niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 21

Rozdział z dedykacją dla Madzi. Tak wgl to masz fajne imię. :D I musi też być dedykacja dla mojego przyjaciela. Patryk specjalnie dla Cb +18



Rozdział zawiera sceny erotyczne (+18). Czytasz na własną odpowiedzialność.
Ewentualnie omiń rozdział.

 

Oczami Harry’ego

 

- Ja chcę ciebie. Tylko ciebie. – Mówi, a we mnie pęka bańka, w której chowałem pragnienie Jess.

Łapię ją za ręce i pomagam wejść jej na moje kolana. Całuję jej szyję czasami przegryzając, zjeżdżam na jej dekolt i tam także zostawiam ślady moich ust. Jess łapie mnie za policzki i przykłada swoje usta do moich. Wykorzystuję to i próbuję wejść do jej pięknych ustek językiem, ona jednak mi na to nie pozwala, ale Harry Styles ma sposoby. Łapię ją za tyłek na co jęczy i otwiera usta, a mój język już bawi się z jej językiem. Jessica rozrywa mi koszulę i rzuca na tylnie siedzenie. Jeździ rękami po mojej klatce piersiowej. Przeciągam jej bluzkę przez głowę i została w samym koronkowym, czarnym staniku. Wkładam ręce pod spódniczkę i dotykam jej pośladków. Jaką ona ma zajebistą dupę. Jak ja uwielbiam jak ma spódniczkę i stringi?

- Od kiedy nosisz stringi? – Pytam szarpiąc za gumkę jej bielizny.

- Odkąd Cię poznałam. – Mówi i znowu zajmuje się moimi ustami. Uwielbiam to. Ten smak. Jej smak. Odpina mój pasek i wkłada rękę za spodnie pieszcząc mojego członka. Nie chcę być jej dłużny, więc ściągam jej stringi i masuję jej wargi sromowe. Po dziesięciu sekundach jest mokra. Jestem zajebisty. Wkładam najpierw jednego palca do jej wnętrza i słyszę cichy jęk. Zaczynam nim powoli ruszać po czym wkładam drugiego. Jej jęk był teraz głośniejszy. Poruszam szybciej palcami, a Jessica jęczy mi prosto w usta. Wkłada rękę pod moje bokserki i łapie mojego penisa w jej malutkie ręce. Zaczyna jeździć w górę i w dół. Nic nie poradzę na to, że zajęczałem. Kiedy przyspieszyłem ona także. Wbiłem w nią trzeciego palca i nagle bardzo głośny jęk. Jej usta zmieniły obiekt zainteresowania i znalazły się na moim torsie. Całuje każdy kawałek mojego tułowia. Role się odwróciły i teraz ja całuję jej dekolt, nie przestając poruszać palcami. Zginam je i Jessica dochodzi głośno wykrzykując moje imię. Chwilę później ja także dochodzę, ale Jessica nie przestaje.

- Dalej Harry. Powiedz to. Powiedz jak mam na imię – Mówi. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że jest taka ostra.

- Jess. – Jęcze.

- Głośniej! – Rozkazuje mi. - Chce usłyszeć jak krzyczysz moje imię Harry. – Mówi i ściska mocniej mojego przyjaciela.

- Jessie! – Krzyczę pod wpływem jej ruchów.

- Widzisz od razu le… - Pukanie do okna i szarpnięcie klamki.

- Możecie trochę ciszej? Tak wgl stary, w aucie? Serio w aucie? – Louis. Musi to głupio wyglądać. Jessica na moich kolanach bez bluzki, ja bez bluzki, a co najdziwniejsze ręka Jess w moich bokserkach, a moje ręce znowu na jej pośladkach.

- Nie widzisz, że jesteśmy zajęci? – Mówi Jess.

- Spoko stary, już skończyliśmy. – Mówię.

 - A teraz wypierdalaj. – Jessica dodaje i odrzuca go do tyłu. Całuje mnie jeszcze raz, zamykając drzwi. Schodzi z moich kolan i zabiera swoją bluzkę z tyłu. Ubiera ją i szuka swojej dolnej bielizny. Zakłada ją i wychodzi z auta. Ja dalej nie potrafię dojść do siebie. Nie wierzę, że Jessica tylko za pomocą rąk potrafi sprawić, że czuję się lepiej niż ze wszystkimi dziewczynami, z którymi spałem.

- Co jest Harry? Zmęczony? – Mówi i się śmieje. Wychodzę z auta i łapię ją w kolanach i przerzucam przez plecy.

- Zaraz ty będziesz zmęczona kochanie. – Mówię i zanoszę ją do domu. Ściągam buty i wchodzę do salonu gdzie Louis z Elizabeth się zabawiają na kanapie.

- Stary na kanapie? Serio na kanapie? – Mówię, a Jess zaczyna się śmiać na widok miny Lou.

- Tak. A teraz wypierdalaj. – Mówi, a Jessica Przerzuca mu nad głową wazon z kwiatkami wylewając na niego wodę.

- Nie odzywaj się tak do Harry’ego. – Wrzeszczy. Moja odważna Hun. Wchodzę z nią na górę i rzucam na łóżko.

- Ale mam na ciebie ochotę. – Mówię przygryzając wargę.

- A ja na prysznic. Harry?

- Słucham?

- Opowiedz mi coś o sobie.

- Nie lubię mówić o sobie. Nie mam fajnej przeszłości.

- Proszę, zaufaj mi.

- Emm… Okej… Miałem siostrę, ale tą historię już znasz. Miałem ojca alkoholika, który bił moją mamę. Bardzo ją kochałem, ale kiedy miałem 16 lat uciekłem z domu. Wpakowałem się w kłopoty i musiałem przystąpić do gangu, który już nie istnieje. Kiedy miałem 17 lat, zmarła moja mama. Taa… zmarła. Ojciec ją zabił. Dlatego postanowiłem się zemścić. Nie wiem czy mówić co zrobiłem. Boję się, że uciekniesz.

- Mów Harry. Obiecuję, że zostanę.

- Yym… rok temu znalazłem go pod moją restauracją. Żebrał. Zabrałem go do starej kryjówki gangu i tam związałem mu ręce. Pobiłem go. Potem scyzorykiem na klatce piersiowej napisałem „Za Jenny”. Chciałem pokazać mu ile krzywdy wyrządził mojej mamie. Na koniec zawiązałem mu worek na głowie i zostawiłem go tam. Po dwóch dniach gang zabrał go martwego, spalił i prochy porozrzucał na ogródku mojego starego domu. – Przeraziła się. Widzę to.

- To przez niego taki jesteś. To przez to co robił twojej mamie. To przez niego zabijasz. To wszystko jego wina. Niech się cieszy, że nie żyje, bo gdybym go znalazła to chyba bym go zajebała. – Tego się nie spodziewałem. Pocałowałem ją w czoło i idę się wykąpać. Zanim wszedłem do łazienki Jess zapytała, o której mam jutro rozprawę. Powiedziałem, że o 10. Nie chciało mi się dzisiaj iść na bankiet. Jestem bardzo zmęczony, mimo że dopiero jest siedemnasta. Po długiej kąpieli położyłem się koło śpiącej już Jess. Przytuliłem ją do swojego torsu i zasnąłem.
 
 
***
Kolejny rozdział pojawi się 30 sierpnia. Mam już napisane do 23, ale będę dodawać stopniowo i pisać w tym czasie kolejne. :D

5 komentarzy:

  1. Hahah dzięki! ;)
    Serio dopiero za sześć dni???
    No nie wiem, czy tyle wytrzymam... ale postaram się specjalnie dla Ciebie.
    Życzę duuuuuuuużo weny

    OdpowiedzUsuń
  2. hej jestem nowa i od 2 dzisiaj czytam twojego bloga i muszę ci powiedzieć że jest PRZECUDOWNY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam nie zwracaj uwagi na te 2 pomyliłam się

      Usuń
    2. Ooo... Dziękuje. Cieszę się, że komuś się podoba. :) każdy komentarz motywuje. :)

      Usuń

Lydia Land of Grafic